Upamiętnienie powstańców styczniowych w Mińkowcach
30 sierpnia Sławucki Oddział Związku Polaków na Ukrainie, Stowarzyszenie Polonijne „Kresowiacy” oraz Fundacja Wolność i Demokracja zorganizowały w Sławucie szereg imprez i uroczystości poświęconych powstaniu styczniowemu. Rozpoczęły się mszą świętą za Ojczyznę, odprawioną w kościele pw. św. Doroty w Sławucie. Następnie w miejscowym Pałacu Kultury odbyła się konferencja z udziałem polskich i ukraińskich historyków, przedstawicieli władz, prezesów organizacji z trzech obwodów i duchowieństwa, w tym księdza Kowaliwa z Ostroga.
– Mylnie jest uważać, że w powstaniu styczniowym walczyli wyłącznie Polacy. Szacujemy, że w szeregach powstańców było ponad 25 proc. Ukraińców i przedstawicieli innych narodowości – zauważył sekretarz Rady Fundacji Wolność i Demokracja, historyk Robert Czyżewski.
Ponad dwustu zebranych gości wysłuchało sześciu wykładów na temat ostatniego zrywu niepodległościowego na terenie zaboru rosyjskiego. Oprócz Roberta Czyżewskiego wygłosili je wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego płk. Tadeusz Krząstek, deputowany do Rady Rejonowej, gajowy chutorskiego leśnictwa Juliusz Bilecki, sławucki krajoznawca Pior Naduwanyj, prezes winnickiego SP „Kresowiacy” Jerzy Wójcicki oraz członek Zarządu Oddziału ZPU w Sławucie Katarzyna Siewicz.
Następnie wszyscy udali się na drugą część uroczystości, czyli odsłonięcie tablicy na cześć ponad stu powstańców, którzy polegli pod Mińkowcami w starciu z rosyjskim zaborcą w 1863 roku.
Dwadzieścia samochodów osobowych i autobus, wjeżdżające do mińkowieckiego lasu, wzbudziły ogromne zainteresowanie mieszkańców tej niewielkiej miejscowości, położonej kilkanaście kilometrów od Sławuty. W zaciszu sosen i dębów, trzy kilometry od najbliższej osady, znajdował się obóz powstańczy, który nagle rankiem 22 maja został zaatakowany przez przeważające siły rosyjskie. Polskie oddziały dowodzone przez Władysława Ciechońskiego składały się z 4 zagonów piechoty (480 osób), 100 kosynierów pod dowództwem oficera Stefana Kraszewskiego oraz dwóch szwadronów kawalerii dowodzonych przez kapitanów Krajewskiego i Klukowskiego. Otoczeni powstańcy znaleźli się pod morderczym ostrzałem. Zacięta walka trwała kilka godzin. Dzisiaj w miejscu bitwy postawiono krzyż i ogromny głaz z tablicą, na której dwujęzyczny – polski i ukraiński – napis głosi: „Pamięci ponad 100 powstańców styczniowych i dowódcy wołyńskiego oddziału pułkownika Władysława Ciechońskiego, którzy polegli tutaj w krwawej walce z rosyjskim zaborcą 22 maja 1863 roku. Wieczny spoczynek w lesie mińkowieckim znaleźli drobni szlachcice z Podola i Wołynia, kozacy dworscy, urzędnicy oraz duchowieństwo rzymskokatolickie. Cześć Ich pamięci!
Więcej o uroczystości dowiecie się Państwo za pośrednictwem “Słowa Polskiego”.
Inicjatorami upamiętnienia bitwy pod Mińkowcami są SP „Kresowiacy” i Fundacja Wolność i Demokracja. Postawienie krzyża i głazu z tablicą było możliwe dzięki wsparciu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.