WARSZTATY INTEGRACYJNE „OD JUNIORA DO SENIORA”, ODESSA-SERGIEJÓWKA, 2020

Rodzina… Jakie szczęście, kiedy w niej panuje atmosfera miłości, dobroci, troski, szacunku, zachowania tradycji narodowych. Wtedy wszyscy są szczęśliwi, ponieważ nie ma problemów, a kiedy się pojawiają, łatwo je przezwyciężyć w rodzinnym gronie. Takie myśli stały się podstawą do opracowania i realizacji projektu Związku Polaków na Ukrainie Oddział im. A. Mickiewicza w Odessie „Warsztaty integracyjne „Od Juniora do Seniora”. Autorem projektu była prezes Stowarzyszenia pani Swietłana Zajcewa-Wełykodna.

Miejscem 2-dniowych warsztatów (12-13 września 2020 r.) został wybrany obóz wypoczynkowy dla dzieci „Green Park” w miejscowości Serhijówka, obwód odeski. Uczestnikami projektu była młodzież oraz seniorzy Stowarzyszenia, łącznie 40 osób. Seniorzy bardzo odpowiedzialnie podeszli do realizacji projektu, ponieważ rozumieli, że przekazują bogaty odziedziczony skarb polskich tradycji i kultury młodemu pokoleniu Polaków w Odessie. Do grupy juniorów wyłoniono najlepszych z najlepszych uczniów szkoły sobotnio-niedzielnej – zwycięzców konkursów z języka polskiego oraz literatury, historycznych itp. Z Odessy wyjechało się dwoma wygodnymi minibusami: w jednym – juniorzy, w drugim – seniorzy. Trochę się martwili, ale mieli nadzieję, że z godnością spełnią wszystkie wymagania projektu. Po przybyciu do obozu wypoczynkowego dla dzieci „Green Park” wszyscy byli zadowoleni z dużego zielonego terenu z placami zabaw i trzema basenami, pokojami dwuosobowymi ze wszystkimi udogodnieniami. Po zakwaterowaniu wszyscy zostali zaproszeni do jadalni na drugie śniadanie. Później, na świeżym powietrzu, rozpoczęła się realizacja programu na pierwszy dzień projektu. Znajomość to pierwszy krok integracji. Organizatorzy – Anastazja Strelcowa, dyrektorka polskiej szkoły sobotnio-niedzielnej, członek zarządu i Julia Strelcowa, kierowniczka dziecięcego zespołu artystycznego „Krakówczek”, zaproponowały ciekawe zadanie: rozdały wszystkim uczestnikom podzielone na 2 części kartki z nazwami polskich miast województw. Każdy powinien był znaleźć osobę, która miała kartę z pasującym wycięciem. Równolegle należało odpowiedzieć, w jakim województwie znajduje się miasto. W taki sposób powstawały drużyny do każdej kolejnej aktywności. Dalej zespoły budowały wieżę z kostek. Zwycięzcami okazała się drużyna, która zbudowała najwyższą wieżę. To było zadanie do skoordynowanej pracy zespołowej. Zadanie było zabawne i ryzykowne, ponieważ ostatnia kostka zwykle burzyła wieżę. Kolejnym zadaniem było zasianie nasion mięty i melisy w małych doniczkach z ziemią, udekorowanie tabliczek, podpisanie imienia nowego przyjaciela: dla juniora – seniora i odwrotnie, i wręczanie ich sobie nawzajem. Następnie organizatorzy podarowali każdemu uczestnikowi prezent – białą lub czerwoną plastikową doniczkę, w którą w przyszłości można będzie posadzić wyrośniętą roślinkę. Kolejnym punktem w programie projektu był warsztat gadżetowy, podczas którego seniorzy za pomocą juniorów nauczyli się nowych funkcji smartfonów: fotografii i nagrywania wideo oraz wysyłanie je do sieci społecznościowych. Dowodem opanowania funkcji nagrywania wideo przez seniorów były wywiady z juniorami, którzy odpowiedzieli na pytanie: dlaczego kochają Związek Polaków na Ukrainie Oddział im. A. Mickiewicza w Odessie. Nagrane wideo trzeba było wysłać do organizatorów na Viber. Odpowiedzi juniorów były ciekawe i różnorodne, ale można wyciągnąć jeden wniosek: młodzież lubi uczyć się języka polskiego, poznawać historię i tradycje narodowe, kulturę, oglądać filmy, śpiewać piosenki historycznej ojczyzny. A najcenniejsze jest to, że czują się w Stowarzyszeniu, jak w rodzinie, w której są rozumiani i kochani. Zadowoleni z pomyślnie wykonanych zadań wszyscy udali się na obiad. W jadalni na seniorów czekała miła niespodzianka: juniorzy przynosili jedzenie swoim starszym kolegom i koleżankom, a po jedzeniu sprzątali naczynia. To było wzruszające i urocze. Po krótkim odpoczynku przyszła kolej na seniorów, którzy podzielili się swoimi doświadczeniami w gotowaniu tradycyjnych potraw polskich. Przywieźli z domu odpowiednie produkty, a nawet niektóre przybory kuchenne. Podczas gotowania seniorzy ponownie mieli nowych młodych pomocników. Potem okazało się, że nie wszyscy mają umiejętności kulinarne, ale uważnie słuchali wyjaśnień seniorów, chociaż ich pomoc miała charakter czysto techniczny. Spośród wszystkich juniorów Konstanty Sofronow wyróżniał się niemal profesjonalną umiejętnością krojenia warzyw, smażenia i duszenia. Prawie samodzielnie przygotował bardzo złożony sos z grzybów, boczku, cebuli, śmietany i koperka do klusek śląskich. Kuchnia, uprzejma udostępniona przez kierownictwo obozu „Green Parku”, była zajęta przygotowywaniem różnorodnych potraw. Czemu mogłaby pozazdrościć każda restauracja. Zostały ugotowane takie tradycyjne potrawy polskie, jak: żurek, bigos, kluski śląskie, jajka faszerowane, kanapki z forszmakiem, pierogi z serem, naleśniki z serem i kwaśną śmietaną, serniki, smażone ryby. Bardzo pyszne były rolady z dżemem truskawkowym i śliwkowym. Stół z pięknie zdobionymi naczyniami cieszył oko i pobudzał apetyt. Wszystkim uczestnikom spodobały się dania i nie była to tylko degustacja, ale naprawdę pyszny i urozmaicony obiad, ugotowany własnoręcznie. Po obiedzie przyszedł czas na odpoczynek. Młodzi ludzie grali w siatkówkę i spacerowali po obozie. Seniorzy rozmawiali wygodnie na ławkach i wymieniali się wrażeniami. Wszyscy czekali na wieczór na zebranie i podsumowanie pierwszego dnia przy ognisku. Tam na wszystkich uczestników projektu czekała niespodzianka – kolorowe zdjęcia zrobione przez seniorów podczas warsztatów gadżetowych. Było fajnie i interesująco: seniorzy szukali swoich zdjęć, a juniorzy – swoich. Przy ognisku zabrzmiały polskie piosenki pod gitarę. Potem na seniorów czekała kolejna niespodzianka. Juniorzy przygotowali upominki dla swoich starszych przyjaciół: pamiątki, kubki, filiżanki, podstawki, dywaniki, małe budziki, a także pocztówki wykonane własnoręcznie. Następnie usmażono i skosztowano pozostawionych na wieczór potraw, które są tradycyjne w Polsce i przyrządzane na grillu: kiełbaski i grzanki. Upiekli też zefirki na cienkich drewnianych patyczkach i znowu śpiewali piosenki. Zadowoleni i szczęśliwi juniorzy poszli na dyskotekę, a seniorzy odpoczywać. Świt nadchodzącego dnia obchodzono nad brzegiem limanu, gdzie została zorganizowana poranna gimnastyka. Trenerka, pani Anna Kaczurowska, nie tylko pokazała ćwiczenia, ale także opowiedziała, która grupa mięśni jest wzmocniona tym czy innym ruchem, jak prawidłowo oddychać, jak rozciągać i poprawiać ruchomość kręgosłupa i stawów. Po śniadaniu wszyscy mieli krótką przerwę, aby przygotować się do niedzielnej mszy świętej. Na plenerze ksiądz Witold z Katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny poprowadził nabożeństwo w języku polskim. Wyraźnie i harmonijnie wszyscy obecni czytali modlitwy po polsku, śpiewali pieśni i psalmy, korzystając z modlitewników przywiezionych przez księdza Witolda. Juniorom powierzono zadanie odczytania Słowa Bożego. Na zakończenie nabożeństwa ks. Witold podarował naszemu Stowarzyszeniu modlitewniki. Zjednoczeni duchowo uczestnicy projektu zabrali niezbędne rzeczy do pływania i udali się na przystań, aby złapać motorówkę. Seniorzy, którym trudno było szybko poruszać się fizycznie, własnym samochodem zabrała na przystań uczestniczka projektu pani Irena Bal. W programie drugiego dnia była możliwość zwiedzania piaszczystej plaży, które dało możliwość zaczerpnięcia świeżego powietrza i podziwiania wyjątkowego miejsca. Każdy miał okazję obserwować dzikie kaczki i białe łabędzie z pokładu motorówki, które wybrały świetne miejsce na przygotowanie się do długiego lotu do cieplejszych krajów. Po prostu nie ma lepszego miejsca niż prawie bezludna mierzeja do pływania, pływania na otwartym morzu, zabiegów na słońcu i powietrzu! Dlatego bardzo trudno było się zmusić do opuszczenia tego błogosławionego miejsca i powrotu. Po obiedzie i krótkiej przerwie wszyscy uczestnicy projektu zostali zaproszeni na warsztat przygotowany przez iluzjonistę i magika Juria Strełkowa. Prawdopodobnie nie ma osoby, która nie chciałaby poznać tajemnic tej niezwykłej formy sztuki. Jego profesjonalizm, umiejętność pracy z publicznością jest nie do pochwały. Aby zademonstrować sztuczki, Jurij zaprosił swoich asystentów – zarówno juniorów, jak i seniorów. Będąc blisko, oni nie rozumieli, jak udaje mu się czynić cuda. Już po jego opowieści i pokazaniu „tajemnic” wszyscy widzowie, a także jego asystenci, zdali sobie sprawę, że łatwość i wirtuozeria jego pracy – efekt wielkiej, codziennej pracy nad doskonaleniem swoich umiejętności. Potem przyszedł czas na relaks – kąpiele w basenach i odpoczynek, podczas którego chętni mogli bawić się ogromnymi bańkami mydlanymi, które w słońcu lśniły wszystkimi kolorami tęczy. Dla seniorów było to zanurzenie w dzieciństwo. Juniorzy dobrze się bawili tęczowymi bąbelkami. W tej zabawie zatarły się wszystkie ograniczenia wiekowe – wszyscy byli szczęśliwi i bawili się jak dzieci. Obowiązkowe punkty planu zostały spełnione. Potem był zaplanowany powrót do Odessy. Chociaż, szczerze mówiąc, uczestnicy nie chcieli opuszczać gościnnego obozu, rozstawać się z przyjaciółmi, którzy podczas projektu stali się jedyną przyjazną polską rodziną. To poczucie jedności rodziny jest drogie i musi być zachowane na zawsze. Serdeczne podziękowania należą autorce projektu, Pani Swietłanie Zajcewej-Wełykodnej, jego organizatorom Anastazji i Julii Strelcowym oraz wszystkim jego uczestnikom za pozytywne i dwa szczęśliwe dni spędzone na łonie natury z prawdziwą polską rodziną. Dziękujemy również kierownictwu obozu „Green Park” za gościnność, zdrową żywność, zapewnienie wszelkich możliwości dla projektu. W naszych burzliwych czasach szczególnie ważne jest znalezienie miejsca dla dobra, człowieczeństwa, pamięci i tradycji naszego narodu. Podczas realizacji projektu Warsztaty integracyjne „Od Juniora do Seniora” uczestnicy, imponując wspólnymi pomysłami i czynami, pokazali, że więź pokoleń trwa, drzewo genealogiczne żyje, a nić dobroci i pamięci nie zostaje zerwana.

Działanie zostało zrealizowane w ramach projektu „Wielka Polska Rodzina”, finansowanego ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą oraz realizowanego przez Fundację Wolność i Demokracja.

Tekst: Tetiana Biełowa, dziennikarka, członek Narodowego Związku Dziennikarzy, uczestniczka projektu „Warsztaty integracyjne „Od Juniora do Seniora”

Tłumaczenie: Swietłana Zajcewa-Wełykodna

Zdjęcia: Rościsław Bal