#KresowiacyDlaNiepodległości: Witold Pilecki
„Nie złamie wolnych żadna klęska”*
Witold Pilecki – jeden z najodważniejszych
Jego biografią można by obdzielić wiele osób. Żołnierz Wojska Polskiego, działacz niepodległościowej konspiracji, który nie wahał się zaryzykować wszystkiego, aby trafić do piekła na ziemi – niemieckiego obozu Auschwitz. Walczył z dwoma okupantami, ale zamordowali go polscy komuniści. Niezłomny bojownik o wolną Polskę, jeden z największych bohaterów II wojny światowej.
Jego późniejszą postawę ukształtował rodzinny dom. Witold Pilecki przyszedł na świat w 1901 roku w Ołońcu w dalekiej Karelii, jako poddany rosyjskiego cara. Od kolebki wychowywano go w duchu patriotyzmu, opowiadając młodzieńcowi historię przodków. A było o czym mówić, wszakże ród Pileckich zamieszkiwał historyczną ziemię lidzką od pokoleń, a dziadek Witolda walczył w powstaniu styczniowym.
Kawaleryjska fantazja, odwaga rycerzy, samozaparcie i poświęcenie porywały zachwycały małego Witka. Opowiadania matki o powstaniu styczniowym, o Murawiewie „Wieszatielu” w Wilnie, o poniewieraniu i katowaniu przez niego Polaków, o konfiskatach majątków rodziny i zmuszeniu jej do tułaczki, przeorały głęboko duszę małego chłopca, zasiewając w niej ziarna późniejszych czynów – taki widok młodego Witolda utkwił w pamięci jego przyjaciela z dzieciństwa, Wacława Szukiewicza.
Jako uczeń szkoły handlowej w Wilnie Pilecki działał w konspiracyjnym kółku samokształceniowym. Był też harcerzem. Naukę kontynuował w gimnazjum w Orle. To właśnie tam – zafascynowany polskością – uczestniczył w pracach koła dla polskiej młodzieży, przekształconego następnie w Komitet Kolonii Polskiej. Śledząc wypadki na frontach Wielkiej Wojny, młodzieniec przygotowywał się do momentu, kiedy po raz pierwszy chwyci za broń.
Pierwszą akcję bojową Pilecki przeprowadził wiosną 1918 roku, atakując rosyjskie magazyny broni nad Oką. Z pewnością na całe życie Pilecki zapamiętał też sylwestrową noc 1918/1919 roku, kiedy to pełnił wartę w wileńskiej Ostrej Bramie.
Witold przeszedł szybką drogę od nastoletniego harcerza do dojrzałego żołnierza. W 1919 roku był już ułanem w oddziale słynnego zagończyka rtm. Jerzego Dąmbrowskiego „Łupaszki”. Latem 1920 roku walczył z bolszewikami w rejonie Grodna, odznaczając się obroną przeprawy przez Niemen. Żołnierz śmiały, energiczny, orientujący się w sytuacji – tak młodzieńca ocenił jego przełożony kpt. Tadeusz Kawalec.
Pilecki bronił też stolicy, uczestnicząc w Bitwie Warszawskiej. Niedługo później, w szeregach Dywizji Litewsko-Białoruskiej gen. Lucjana Żeligowskiego, brał udział w zajmowaniu Wilna.
Po raz kolejny bronił napadniętej Ojczyzny we wrześniu 1939 roku. Walczył w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego, Wolborza, Chełma i Tomaszowa Mazowieckiego. Na wieść o sowieckiej agresji, nie mając złudzeń co do rzeczywistych intencji Armii Czerwonej, zaczął się ukrywać. Wkrótce przedostał się do zajętej przez Niemców Warszawy, gdzie organizował Tajną Armię Polską. Nigdy już nie powrócił do rodzinnego majątku w Sukurczach, który wpadł w ręce Sowietów…
Latem 1940 roku Pilecki podjął się realizacji misji, która wydawała się niewykonalna. Miał przedostać się do Auschwitz i zorganizować tam siatkę obozowej konspiracji. Pod zmienionym nazwiskiem dał się ująć Niemcom podczas ulicznej łapanki. Niebawem – jako nr 4859 – przekroczył bramę z napisem „Arbeit macht frei”. Rzeczywistość, jaką zastał za drutami niemieckiego obozu, była przerażająca. Opisał ją później w obszernym raporcie.
Pilecki spędził w Auschwitz 947 dni. Uciekł z fabryki śmierci w Wielkanoc 1943 roku, aby po kilku miesiącach przedostać się do okupowanej Warszawy. Działał w organizacji „NIE” oraz w strukturach Komendy Głównej AK. Tak zastał go wybuch Powstania Warszawskiego.
Pilecki, jako organizator antysowieckiej siatki konspiracyjnej, przystąpił do boju o Warszawę wbrew poleceniom przełożonych. Walczył w Zgrupowaniu „Chrobry II” broniąc m. in. umocnień przy budynku dawnej redakcji „Rzeczpospolitej”, które od jego imienia nazwano „Redutą Witolda”. Gdy po kapitulacji powstania rotmistrz szedł do niemieckiej niewoli, był świadomy nowego zagrożenia, idącego ze wschodu. Wolność odzyskał wiosną 1945 roku, jako więzień obozu jenieckiego Murnau, wyzwolonego przez Amerykanów.
Pilecki przedostał się do Włoch, gdzie otrzymał przydział do 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. Organizował siatkę wywiadowczą i w tym celu w grudniu 1945 roku po raz kolejny znalazł się w Warszawie. Nie wiedział, że już jej nigdy nie opuści…
Aresztowany przez UB w 1947 roku, trafił do więzienia mokotowskiego, gdzie przeszedł brutalne śledztwo. Kiedy pierwszy raz stanął przed fasadowym sądem, był już wrakiem człowieka. – Pani mąż to wrzód na ciele Polski Ludowej – skwitował prok. Czesław Łapiński do Marii Pileckiej (żony rotmistrza) tuż po ogłoszeniu wyroku śmierci. W 1948 roku Pileckiego strzałem w tył głowy zamordował więzienny strażnik. Jego ciało komuniści pogrzebali w nieustalonym do dziś miejscu.
Wolna Polska oddała bohaterowi należne mu honory – pośmiertnie awansując go na pułkownika i przyznając mu Order Orła Białego.
Brytyjski historyk Michael Foot zaliczył Witolda Pileckiego do grona najodważniejszych członków ruchu oporu w czasie II wojny światowej.
*Fragment pieśni “Warszawskie dzieci” adresowanej bezpośrednio do ludu Warszawy, mającej być sztandarową pieśnią powstania warszawskiego. 4 lipca 1944 roku napisał ją Stanisław Ryszard Dobrowolski, poeta, prozaik i tłumacz, późniejszy powstaniec. Muzykę stworzył kompozytor i dyrygent Andrzej Panufnik. 1 sierpnia piosenka została nagrana dla konspiracyjnej radiostacji „Błyskawica” i siedem dni później wyemitowana. Wydano również ulotkę zawierającą jej tekst i nuty. Zyskała popularność wśród powstańców. Później utwór ten stał się symbolem powstania warszawskiego.
***
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.